trochę się poleniwiłam-w publikacjach, bo przecież nie w działaniu;-)
wykonałam pracę, która z założenia ma być "jak najbardziej moja", bo zgodnie z wyzwaniem mam napisać, bez czego nie wyobrażam sobie scrapowania...
no i  łatwo nie było, bo:
po pierwsze-kwiaty,
po drugie-wstążki, koronki lub tasiemki,
po trzecie-gaza, sznurek, perełki i tusz vintage
po czwarte tekturki, listki, wynalazki
po piąte....
właściwie to łatwiej powiedzieć, czego nie używam (bo nie umiem albo jeszcze nie znam) niż wymienić co zużywam:-)
prawda jednak jest taka, że nie da się zrobić mediowej kartki bez-dobrej jakości bazy i papieru oraz solidnego kleju.
mam wielu ulubionych producentów ale papiery UHK, Stamperi i Kaiser Krafta są moimi faworytami.
Nauczyłam się już, że tutaj nie ma co oszczędzać-kartka zrobiona na świetnym papierze wygląda nie tylko o niebo lepiej ale jest też cholernie wdzięcznym materiałem-łatwiej się ją "scrapuje", "mediuje", czy po prostuje koloruje. Co do kleju zaś-jestem wiernym fanem "Magica", którego zużywam ogromne ilości....
Formaty prac, kolorystyka, nastrój, dodatki -tu nie ma reguły. Ale wyjeżdżając zabieram ze sobą swój warsztat, a w nim: nożyczki, klej, skalpel, gazę, chociaż dwa kwiatki (co w praktyce oznacza dwie torebki kwiatków), tusz, wstążeczkę, tekturkę, sznureczek oraz resztki ulubionych papierów. Z tego właśnie zestawu powstała karteczka z podziękowaniami dla Pani Sprzątającej:

zgłaszam więc ją na wyzwanie:

http://123scrapujty.blogspot.co.ke/2016/09/wyzwanie-88-moj-scrapkowy-styl.html