witajcie!
czy macie w swoich szufladach kolekcje resztek sznureczków, przydasi, perełek, wycinanek i innych bzdetków? Ja mam...część z nich, i to spora, pochodzi z odzysku: z popsutych kartek, niewykorzystanych w całości materiałów, końcówek wstążek...
Postanowiłam wykorzystywać część z nich w nowych, mini kompozycjach
i oto jedna z prac:
W tej pracy wykorzystałam ścinek koronki i kawałek tekturki odłamany z innej (choć jakiej to nie wiem), kompozycji. Maleńka kuleczka mchu chrobotka to także odpad-podobnie jak resztka sznurka za mała na "dorosłą" kompozycję...A skąd wzięłam perełkowe guziczki...żebym to ja sama wiedziała...Z pewnością pochodzą z odzysku, podobnie jak cekiny.
Pracę zgłaszam na wyzwanie";
https://sklepzielonekoty.blogspot.com/2019/06/wyzwanie-cos-nowego-ze-starego.html
wish me luck!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz